Walczyli do końca

Sporo emocji dostarczyło sobotnie spotkanie leszczyńskich szczypiornistów. Ostatecznie Real Astromal Leszno uległ w hali Trzynastka akademikom z Zielonej Góry 20:22.

Od samego początku w szeregach gospodarzy widać było mnóstwo nerwowości. Podopieczni Macieja Wieruckiego grali bardzo agresywnie w defensywie, a ofensywne poczynania naszego zespołu właściwie nie istniały. W efekcie po dziesięciu minutach goście prowadzili aż 8:0! Na szczęście udało się opanować sytuację. Na siedem minut przed końcem pierwszej połowy gospodarze doszli rywali na zaledwie trzy bramki. Ostatecznie na półmetku wynik brzmiał 8:12.

Po zmianie stron, po obu stronach barykady na parkiecie mieliśmy popis nieskutecznej gry w ataku. Minęło kilka chwil zanim obie ekipy złapały odpowiedni rytm. Zmobilizowany Real Astromal ambitnie i cierpliwie odrabiał straty. W końcu, w 43. minucie na tablicy wyników mieliśmy remis po 14, a chwilę później miejscowi byli już na prowadzeniu. To był świetny okres gry w wykonaniu przede wszystkim Michała Frieske i Piotra Łuczaka. W ostatnich minutach prowadzenie zmieniało się, jak w kalejdoskopie. W końcówce więcej jakości mieli jednak gracze AZS UZ Zielona Góra, którzy wygrali ostatecznie 22:20.

Real Astromal Leszno – AZS UZ Zielona Góra w obiektywie