Rozstrzygnęli sprawę w drugiej połowie

Po niełatwej przeprawie GI Malepszy Arth Soft Leszno pokonał w kolejnym domowym meczu AZS UW Darkomp Wilanów 4:1. Losy spotkania rozstrzygnęły się w drugiej połowie.

Goście z Wilanowa szczególnie w pierwszej połowie wysoko zawiesili poprzeczkę. Podopieczni Macieja Karczyńskiego świetnie grali w obronie i leszczynianie mieli spore problemy w ofensywie. W 7. minucie akademicy mogli wyjść na prowadzenie, ale futsalówka trafiła w poprzeczkę. Chwilę później dobrą okazję z dystansu zmarnował dla Leszna Douglas. W 12. minucie rajd lewą stroną parkietu wykonał Jakub Molicki. Kapitan biało-czerwonych huknął trafiając tuż pod poprzeczkę. Gospodarze z prowadzenia cieszyli się tylko kilkadziesiąt sekund. Rzut karny na bramkę dla rywali zamienił Vitalij Lisnychenko, który dwa sezonu temu grał w biało-czerwonych barwach. W końcówce świetne okazje mieli zarówno miejscowi, jak i przyjezdni. Najpierw w słupek trafił Maciej Pikiewicz, a potem w sytuacji sam na sam źle zachował się Kacper Konopacki. Pierwsza połowa zakończyła się przy rezultacie 1:1.

W drugiej połowie warunki dyktowali leszczynianie. W 24. minucie indywidualną akcję skutecznie wykończył Dominik Solecki i mieliśmy 2:1. Mecz zamknął dublet Douglasa. Brazylijczyk w bliźniaczych sytuacjach świetnie odnalazł się w polu karnym rywala i dwukrotnie nie pomylił się. W 33. minucie gospodarze mieli trzy bramki zaliczki. Trener gości zdjął bramkarza i próbował gry w przewadze. Bez skutku, bo wynik nie uległ już zmianie i ostatecznie GI Malepszy Arth Soft Leszno pokonał AZS UW Darkomp Wilanów 4:1.

GI Malepszy Arth Soft Leszno – AZS UW Darkomp Wilanów w obiektywie