Remis z outsiderem

Szczypiorniści Arotu Astromalu Leszno zremisowali 36:36 z młodą drużyną Szkoły Mistrzostwa Sportowego z Gdańska. Faworytem byli gospodarze, jednak ostatnia drużyna I ligi pokazała charakter.
O tym, że I liga piłkarzy ręcznych jest niezwykle wyrównana świadczyć może wynik jaki osiągnęli gdańszczanie w sobotni wieczór w Hali Trzynastka. Faworyzowana drużyna Arotu Astromalu przystępowała do spotkania w roli zdecydowanego faworyta, jednak straciła bardzo ważny punkt. Początek starcia nie wskazywał na sensacyjne rozstrzygnięcia, bowiem podopieczni Ryszarda Kmiecika po kwadransie gry wysforowali się na bezpieczne prowadzenie. Goście odrobili straty z nawiązką jeszcze przed zejściem do szatni, oddając rzut dający jednobramkową przewagę w ostatnich sekundach pierwszej partii.

Podrażnieni gospodarze rzucili się do ataku w drugiej połowie. Leszczynianie przegonili rywala i, wydawało się, że będą kontrolować korzystny wynik do końcowej syreny. Nic bardziej mylnego. Przyjezdni, grający kilka razy o jednego zawodnika więcej ze względu na częste wykluczenia miejscowych, wykorzystali nieporadność defensywy przeciwnika i zaczęli wierzyć, że uda im się powtórzyć wyczyn z pierwszej odsłony. Jeszcze na dwadzieścia sekund przed końcem spotkania, po trafieniu Macieja Wieruckiego, Arot wygrywał 36:35. Młody zespół SMS ZPRP pokazał charakter i zdołał rzucić bramkę dającą niespodziewany remis.

Łukasz Kaczmarek