Pech Musielaka

O sporym pechu może mówić Tobiasz Musielak. Zawodnik Unii Leszno w wyścigu szóstym wpadł w koleinę na jednym z wiraży i upadł na tor. Na domiar złego w nastolatka wpadł bydgoski jeździec, Robert Kościecha.
Tuż po niefortunnym zdarzeniu, Tofeek został przetransportowany do leszczyńskiego szpitala, gdzie przeszedł badania. Zawodnik może mówić o dużym szczęściu, bowiem nie stwierdzono u niego żadnych złamań. Junior biało-niebieskich doznał wstrząśnienia mózgu i jest mocno poobijany. Na obserwacji pozostanie do poniedziałku.

Łukasz Kaczmarek