Paszek: Utrzymać koncentrację

Jamalex Polonia 1912 idzie, jak burza. W minioną sobotę, koszykarze wygrali piąty mecz w lidze. Leszczynian do wysokiego zwycięstwa poprowadził Grzegorz Paszek.

Świetna passa podopiecznych Łukasza Grudniewskiego trwa w najlepsze. Jak na razie na leszczyńską ekipę nie ma mocnych. – Myślę, że nasz bilans przede wszystkim zawdzięczamy okresowi przygotowawczemu. Zarówno zawodnicy, jak i trenerzy wykonali bardzo dobrą pracę, co doskonale przekłada się na wynik. Dodatkowym atutem naszej drużyny może być fakt, że w szatni panuje wspaniała atmosfera. Każdy z nas jest głodny gry i zwycięstw – przyznaje zdobywca 17 punktów przeciwko wrocławianom.
 
Momentami można odnieść wrażenie, że Poloniści przewyższają poziomem koszykarskim pozostałe zespoły o lata świetlne. – To bardzo miłe słyszeć takie opinie, jednak osobiście uważam, że nie powinniśmy popadać w hurraoptymizm, ponieważ sezon jest długi, a czekają nas naprawdę trudne mecze – twierdzi. – Nie możemy spocząć na laurach, gdyż nie jesteśmy nawet na półmetku rozgrywek. Po tak udanym starcie musimy utrzymać koncentrację. Z pewnością rywale będą chcieli powstrzymać naszą serię – dodaje 22-letni zawodnik.
 
Obecny sezon w niczym nie przypomina ubiegłorocznej kampanii. Klub odnosi sukces sportowy i marketingowy. Kibice są spragnieni basketu w najlepszym wydaniu, co widać chociażby po zapełnionych trybunach. – Fani na pewno doceniają naszą pracę i jej rezultaty, dlatego licznie przybywają na nasze spotkania. W zamian za wsparcie otrzymują walkę o każdy centymetr parkietu od pierwszej do ostatniej minuty. Frekwencja jest wysoka, a moim marzeniem jest doczekać momentu, w którym hala Trapez będzie wypełniona po brzegi – uważa środkowy.
 
W starciu z WKK gospodarze byli nadzwyczaj skuteczni. Mało brakowało, a Jamalex sięgnąłby po setkę. Ostatecznie skończyło się na 96 punktach. – Na nasze dotychczasowe osiągnięcia wpływa fakt, że gramy bardzo szybko, napędzając grę szybkim atakiem. Dzięki temu spisujemy się efektownie i, co najważniejsze, efektywnie. Jeżeli chodzi o zdobycze punktowe, to sądzę, że nasz zespół jest zbilansowany i równy. Nawet, jak ktoś ma słabszy dzień rzutowo, to swoim zaangażowaniem jest w stanie pomóc w kreowaniu pozycji dla innych zawodników – zakończył Paszek.

Rozmawiał: Łukasz Kaczmarek