Niespodzianka przy Strzeleckiej

Polonia 1912 Astromal Leszno pokonała w ostatnim w tym sezonie meczu przed własną publicznością Lecha Rypin 2:1. Zwycięstwo jest tym cenniejsze, że sobotni rywal leszczynian jest liderem rozgrywek III ligi. 

Lech Rypin właściwie zapewnił już sobie awans do II ligi. Do sobotniego spotkania z Polonią 1912 Astromal Leszno przestępował w roli zdecydowanego faworyta. Przyjezdni rozpoczęli od mocnego uderzenia. Już w pierwszej minucie piłkę do siatki skierował Jakub Bojas. Leszczynianie nie załamali się, odpowiadając bardzo szybko. Chwilę po golu rywali wyrównującą bramkę zdobył Artur Krawczyk. W pierwszej odsłonie tego meczu Poloniści mieli jeszcze kilka doskonałych sytuacji, zabrakło jednak szczęścia. 

Wydawało się, że po zmianie stron Lech będzie za wszelką cenę starał się udowodnić swoją wyższość. Tak się jednak nie stało, bo to podopieczni Aleksieja Tiereszczenki dyktowali warunki gry. W 55 minucie drugą, dającą prowadzenie bramkę zdobył Krawczyk. Dalszy ciąg spotkania również przebiegał pod dyktando gospodarzy. Poloniści stworzyli kilka kolejnych, fantastycznych okazji, jednak gole już nie padały. Nasz zespół po bardzo dobrym meczu pokonał Lecha z Rypina 2:1. Szczególnie cieszy konsekwencja, bo jak dobrze wiemy, leszczynianie kilka  teoretycznie wygranych spotkań już w tym roku przegrywali. W sobotę pokazali charakter, utrzymując koncentrację przez ponad 90 minut. Dodajmy, iż był to ostatni mecz w tym sezonie na własnym boisku.

Daniel Nowak