Koniec sezonu dla Hampela

Według Przeglądu Sportowego, Jarosław Hampel, który złamał kość strzałkową, zerwał więzadła i rozstrzaskał staw skokowy, nie wróci na tor w tym sezonie. Unia Leszno do końca rozgrywek ligowych będzie musiała sobie radzić bez swojego lidera.

Przypominijmy, iż do całego zdarzenia doszło 9 czerwca, podczas pierwszego wyścigu Grand Prix Kopenhagi. Krótko po wypadku, Jarosław Hampel trafił do szpitala w Poznaniu, w którym przeszedł operację. Prognozowano, iż żużlowiec wróci na tor po dwóch miesiącach. Dziś wiemy, że tak się jednak nie stanie. – Ostatnio lekarze przełożyli zabieg wyciągnięcia śruby ze złamanej nogi z 16 na 30 lipca. Rehabilitacja jest tak skomplikowana i przebiega na tyle opornie, że, myśląc o trwającym sezonie, nie robię sobie większych nadziei. Zamierzam wrócić w pełni sił, a nie po to, by zdobywać po 4-5 punktów. Chcę, by jazda znów sprawiała mi radość – powiedział dla Przeglądu Sportowego aktualny brązowy medalista cyklu Grand Prix.

Największy problem stanowią więzadła zawodnika, bowiem kość już się zrosła. – Są bardzo uszkodzone. Pełna rehabilitacja jest wykluczona, bo  najpierw muszę rozruszać stopę, potem mięśnie łydki, a dopiero na samym końcu czworogłowy. Nie potrafię tego wszystkiego nawet opisać w szczegółach. To skomplikowane, ale wiem jedno: po wyjęciu śruby zrobię krok do tyłu. Wróci obrzęk, a jak już zejdzie, cała zabawa zacznie się od nowa. Sezon mam z głowy – przyznał niepocieszony.

Łukasz Kaczmarek