Kołodziej potrenuje z prezesem

Pomimo, iż do kolejnego spotkania Unii Leszno pozostało jeszcze niespełna trzy tygodnie, sporo pracy czeka Janusza Kołodzieja, który w najbliższym czasie będzie przygotowywał się do konfrontacji z Unibaksem Toruń pod okiem prezesa leszczyńskich Byków, Józefa Dworakowskiego.

Ćwierćfinałowe starcie z Gorzowem nie było pierwszym, tak słabym w tym sezonie, jeszcze do niedawna lidera Unii Leszno, Janusza Kołodzieja. Wyraz swojego niezadowolenia można było usłyszeć z ust samego prezesa biało-niebieskich, Józefa Dworakowskiego. – Nie wiem, co się z tym chłopakiem dzieje. To co wyprawia woła o pomstę do nieba. To nie tylko kwestia motocykli, bo w meczu ze Stalą potrafił jechać pierwszy, by na dystansie oddawać pole rywalom. Jak amen w pacierzu obiecuję kibicom Unii, że przez najbliższe tygodnie zrobię wszystko, aby postawić Janusza na nogi. Nie możemy dopuścić, aby zostało po nim tylko nazwisko – zapowiada szef aktualnego Drużynowego Mistrza Polski.

Powrót do wysokiej formy popularnego Janka może przynieść jeszcze wiele dobrego leszczyńskiemu klubowi. – Nadal jesteśmy mistrzami Polski i proszę nas przedwcześnie nie przekreślać – powiedział Józef Dworakowski, który nie zwykł rzucać słów na wiatr.

Łukasz Kaczmarek