Falstart szczypiornistów

Od porażki rozpoczęli rundę rewanżową nasi szczypiorniści. Real Astromal przegrał przed własną publicznością z Meblami Wójcik Elbląg 21:26.

Z pewnością nie tak wyobrażali sobie leszczyńscy fani powrót do ligowych zmagań piłkarzy ręcznych. Zamiast zwycięstwa i włączenia się na poważnie do walki o awans, była porażka, o której wszyscy chcą jak najszybciej zapomnieć.

Już początkowe fragmenty nie wróżyły nic dobrego. Elblążanie bardzo szybko wyszli na prowadzenie 4:1. Nasz zespół obudził się dopiero po czasie. Dwie skuteczne akcje w obronie i ataku sprawiły, iż podopieczni Ryszarda Kmiecika złapali kontakt z rywalem. Niestety, kolejny okres należał do przyjezdnych. W nasze szeregi wkradło się sporo nerwowości. Skutkowało to niedokładnymi podaniami, a w konsekwencji stratami. Takie błędy wykorzystywali prawie w stu procentach goście i do przerwy było 10:16.

Kibice żyli nadzieją, że w drugiej odsłonie, losy spotkania się obrócą i miejscowym uda się powalczyć o korzystny rezultat. Były to jednak marzenia ściętej głowy. Przez prawie kwadrans od wznowienia, Real Astromal nie potrafił pokonać Adriana Fiodora. Szaleńcza pogoń za przeciwnikiem rozpoczęła się dopiero około 45 minuty. Leszczynianie rzucili się odrabiania strat. Na to było zdecydowanie zbyt późno. Meble Wójcik zasłużenie wygrał w Trzynastce 26:21.

Bramki dla Realu Astromalu Leszno zdobywali: J. Wierucki 6, Giernas 5, Łuczak 4, H. Szkudelski i Tórz po 2 oraz Nowak i Meissner po 1. Najwięcej trafień dla Mebli Wójcik Elbląg zanotował Marcin Szopa, 7.

Wykluczenia:
Real Astromal – 7
Meble Wójcik – 5

Łukasz Kaczmarek