Do Torunia nie tylko po pierniki

Cenne zwycięstwo z niewygodnym FC Reiter Toruń odnieśli w sobotę gracze GI Malepszy Arth Soft Leszno. Podopieczni Tomasza Trznadla zwyciężyli w Toruniu 5:3.

W pierwszej połowie na toruńskim parkiecie działo się niewiele. Na pierwszy celny strzał przyszło nam czekać aż do 8. minuty. Miejscowi dość szybko kumulowali faule i w końcówce musieli bardzo uważać. Leszczynianie przeważali, ale nie potrafili przypieczętować tego bramką. Co ciekawe, na minutę przed końcem podopieczni Łukasza Żebrowskiego wyszli na prowadzenie, a inauguracyjnego i jedynego w tej części gry gola zainkasował Patryk Szczepaniak.

Worek z bramkami rozwiązał się po przerwie. Biało-czerwoni wreszcie poprawili skuteczność. W przeciągu kilkudziesięciu sekund ukąsili dwukrotnie. Najpierw piłkę do siatki rywali wpakował Yvaaldo Gomes, a chwilę później wyczyn kolegi powtórzył Dominik Solecki i leszczynianie prowadzili 2:1. W 25. minucie goście powinni mieć dwie bramki zaliczki, ale rzutu karnego nie wykorzystał Yvaaldo Gomes. Gospodarze do wyrównania doprowadzili pięć minut później. Znowu jednak często faulowali i przyjezdni tym razem otrzymali przedłużony rzut karny. Po uderzeniu Douglasa potrzebna była dobitka, która okazała się skuteczna. Po chwili trafił Rajmund Siecla i podopieczni Tomasza Trznadla znowu mieli dwa gole zaliczki. W samej końcówce przysłowiową kropkę nad “i” postawił Dominik Solecki, w wynik spotkania na 3:5 ustalił w końcówce Michał Wojciechowski. Zwycięstwo GI Malepszy Arth Soft pozwoliło leszczyńskiej ekipie umocnić się na czwartym miejscu w tabeli Fogo Futsal Ekstraklasy.